Nasze porównanie:
Miejscowości turystyczne typu Łeba, Niechorze, Kołobrzeg itp. gdzie jest jedna lub dwie ulice, wyglądające jak odpust i mnustwo ludzi, tłoku, chałasu. Jeden wielki misz masz i oczopląs.
Kurort jakim jest Jurata przytulne, romantyczne knajpki z muzyka na żywo, cisza, spokój pełen relaks, piękna szeroka plaża i molo.
Nie ma pensjonatów, domów z pokojami... są Hotele i Ville, apartamentowce, wszystko w podobnym klimacie, bardzo spójne
Jedyny szkopół to wysokie ceny, 2 x mała pizza i piwo w niedrogiej knajpce to koszt 80 zł. Kawa z gofrem od 20 zł.
Ale pół godzinny spacer jak 3 dni wakacji.
Kemping Jurata www.kemping-jurata.pl jeden z dwóch (drugi na terenie wojskowym ale trzeba jechać kawał przez las i nie było miejsca). 4 osoby dorosłe, dziecko 1,5 roku, 2 namioty, samochód, opłata klimatyczna = 100 zł
Czysto, ładnie i durzo komarów. Mają też pokoje 2- osobowe 180 zł/doba w nowo oddanym budynku.
Czyste sanitariaty i malutka kuchnia turystyczna.